Britney Spears planuje udostępnić swoje seks wideo za darmo. Tylko po to, by uniemożliwić Kevinowi Federline’owi zarobienie na nim.
Piosenkarka jest podobno wściekła po tym jak jej wkrótce były już mąż zaproponował sprzedanie kasety Davidowi Hansowi Schidtowi, potentatowi przemysłu porno. Kaseta jest rzekomo warta nawet 227 milionów dolarów.
Wymyśliła sobie, że pokona go jego własną bronią. Połowa z niczego jest niczym, i właśnie tyle jej kłamliwy mąż dostanie jeśli Britney odda tę kasetę, zanim Kevin znajdzie jakiegoś śmiecia, który ją kupi. Chce żeby tylko on wyszedł na głupka - powiedziała Nyle Price, przyjaciółka Britney.
Kevin rzekomo zaproponował kasetę Schimdtowi, który był zaangażowany w publikację innych znanych seks taśm, m.in. Colina Farrella i Paris Hilton.
Bardzo możliwe, że duży wpływ na decyzję Britney miała jej nowa przyjaciółka, Paris Hilton. Obydwie panie spotkały się niedawno w Las Vegas gdzie spędziły razem szalony weekend. Podobno tańczyły razem, rozbierały się, piły i paliły do rana.
Według serwisu TMZ noc wymknęła się spod kontroli w momencie kiedy Britney zdecydowała się rozebrać dla Paris. Piosenkarka rzekomo zdjęła spodnie i tańczyła mając na sobie tylko obcisła, białą bluzkę i kabaretki.
Britney zdjęła spodnie. Miała na sobie bardzo seksowne pończoszki. Kelnerka pożyczyła jej swoją spódniczkę, tak by wygodniej się jej tańczyło - donosi świadek. Dziewczyny w ogóle nie zwracały uwagi na mężczyzn, którzy starali się do nich zbliżyć. Świetnie się bawiły.