Od dawna wyczekiwana trasa koncertowa Britney Spears nie spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem ze strony mediów i krytyków muzycznych. Nawet fani gwiazdy czuli się rozczarowani tandetnymi strojami scenicznymi i sporą ilością niedociągnięć. Wymyślona przez Spears i jej menedżerów estetyka cyrkowa okazała się po prostu tandetna.
Niedawno w trakcie koncertu w Oakland podczas powietrznych ewolucji doszło do małego (ale zapewne bolesnego) wypadku. Namiętna scena zamieniła się w dość żenującą wpadkę, kiedy to jeden z tancerzy Britney wyrwał jej kilka pasm doczepianych, sztucznych włosów.
Zobacz wideo: http://w980.wrzuta.pl/film/9fQFU8zKD57/
Oczywiście Spears dzielnie kontynuowała występ. Nie miała zresztą za bardzo wyboru.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.