Salma Hayek doczekała się wreszcie wymarzonego wesela z miliarderem. Po tym jak w tajemnicy przed rodziną i przyjaciółmi wzięła ślub cywilny z François-Henri Pinaultem nadszedł czas na oficjalną ceremonię. Para wypowiedziała słowa przysięgi w Wenecji w wynajętej sali operowej z XVI wieku, w której zebrało się ponad 150 gości. Świadkiem zawarcia małżeństwa rodziców była także mała Valentina Paloma, która miała na sobie miniaturową kopię sukni swojej mamy.
Salma nie oszczędzała na wydatkach i na ten specjalny dzień wybrała suknię od Balenciagi. Projektant zaprojektował kreację specjalnie na tę okazji wraz z długim na kilka metrów, koronkowym welonem. Bukiet panny młodej był zrobiony z białych orchidei ozdobionych kryształami.
Wesele było utrzymane w konwencji karnawału i wszyscy goście mieli czarne i złote maski weneckie. Do sali balowej, w której odbywało się przyjęcie gości przewieziono o zmroku gondolami ozdobionymi kwiatami i lampionami. Na liście zaproszonych znaleźli się m.in.: Penelope Cruz, Charlize Theron i były prezydent Francji Jacques Chirac.
Na razie nie wiadomo, ile bajecznie bogaty mąż aktorki zapłacił za te ekstrawagancje. Salma przyznała jedynie skromnie, że był to najdroższy ślub w show-biznesie...