Udało się. Edyta Górniak jest znów wolna. Rzuciła ciążącego jej, łysiejącego męża i szuka przygód. Na imprezie Eski w Łodzi wyraźnie pragnęła zainteresowania. Jej wygłupy to już oczywiście standard, ale zaczynamy się poważnie obawiać, że będziemy musieli je obserwować przez następne kilkanaście lat. Będzie tylko coraz bardziej przerysowana i zdziwaczała. To się może rzeczywiście tak skończyć...
Z zamieszania skorzystał Michał Piróg. Na szczęście nikt nie posądzi go o to, że Edzia interesuje go seksualnie. Jedynie wizerunkowo. Takie zdjęcie pomaga utrzymać się "na fali".
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.