Cezaremu Pazurze nawet nie przyszło do głowy poszukać w sklepach gotowego garnituru. Od razu zamówił go u krawca w ekskluzywnym zakładzie na warszawskim Mokotowie. Szyty na miarę garnitur kosztował aktora jakieś 5 - 6 tysięcy złotych.
Jest to pracownia dla wtajemniczonych, nie reklamuje się wielkim szyldem, a jedynie przy drzwiach wisi skromna tabliczka - pisze Fakt. Kto chce, i tak trafi.
Pazura sprawiał wrażenie zadowolonego z pracy krawca. Ubrany w nowy garnitur spacerował przed zakładem, sprawdzając, czy materiał dobrze się układa. Poza tym musiał się pokazać czekającej na zewnątrz stylistce i uzyskać jej akceptację. Stylistka zatwierdziła strój, więc Czarek będzie miał co na siebie włożyć na planowany na 1 maja ślub ze swoją pracowitądziewczyną.