Wyłącznie. Biedny zwierzątko, nawet nie wiadomo, czy ma w ogóle szansę posługiwać się własnymi nogami. Felek Weroniki Książkiewicz jest psem rasy chihuahua, wartym co najmniej 3 tysiące złotych. Jakiś tysiąc na kilogram psa, bo waga Felka nie przekracza 3 kilogramów. Pieski tej rasy chętnie obserwują świat z wysokości ramion właściciela, ale jak każdy pies, potrzebują czasem ruchu.
Weronika nie daje jednak pupilowi szansy.
Aktorka tak się przywiązała do pieska-maskotki, że zabiera go ze sobą na spacery - pisze Fakt. A nawet do restauracji. W ostatnią sobotę Książkiewicz w towarzystwie swojego narzeczonego Krzysztofa Latka przysiadła w ogródku pewnej warszawskiej restauracji przy placu Teatralnym. Kiedy oni się posilali, piesek z olbrzymiej torby pięknej aktorki co jakiś czas wystawiał łepek. Może nie było mu zbyt wygodnie, kiedy tak siedział uwięziony między puderniczką a telefonem komórkowym?
Weroniko, chciałabyś, żeby ktoś ciebie zamknął w torbie?