Jak już pisaliśmy, Lindsay Lohan ociera się już o anoreksję. Przy wzroście 170 cm waży obecnie około 43 kilogramów, co znacząco zagraża jej zdrowiu, a nawet życiu. Dziewczyna jednak niewiele sobie z tego robi i nadal bardzo mało je. Musi jednak jakoś funkcjonować, więc ratuje się dużymi ilościami napojów energetycznych. Właściwie jest już od nich uzależniona. Nie jest to najzdrowszy sposób na dostarczenie energii organizmowi...
Uwielbiam je, wręcz kocham - wyznała Lohan. Piję ich tak dużo! Oczywiście, są różne rodzaje tych napojów, ale tylko kilka z nich lubię najbardziej.
Podobno do tych ulubionych należą Neurosonic i Neurotim. Pierwszy z nich zawiera głównie kofeinę i ma wpływać na poprawienie humoru, a drugi hamuje uczucie głodu i wspomaga spalanie tłuszczu. Lindsay jest ostatnio ciągle widywana z butelką jednego z nich w ręce.
Chce jeszcze bardziej schudnąć? Aż nie chce nam się wierzyć, że chciałaby wyglądać jeszcze gorzej niż teraz.