Wczorajszy odcinek Jak ONI Śpiewają pokazał, jak bardzo zdesperowani muszą być jego uczestnicy. Po raz kolejny widzowie mogli obejrzeć paradę tandety i rewię sztucznych zachwytów ze strony jurorów. Na dodatek wykonywane po włosku piosenki mocno raziły brakiem dobrego akcentu. Czyli jak zawsze – wyszło żałośnie.
Uczestnicy wykonywali stare przeboje Ryszarda Rynkowskiego, który z resztą był gościnnym sędzią programu. Jak można się było spodziewać, "Ricardo" wszystkim słodził. Za to złośliwości i krytycznych uwag nie szczędziła Edzia, co zostało podsumowane przez Krzysia: Tak jak Edyta, śpiewają tylko anioły.
Na szczęście obyło się bez kolejnej kostiumowej wpadki w wykonaniu Joanny Liszowskiej. Styliści swoje wyjątkowo dziwne wizje wypróbowali za to na biednych uczestnikach programu. Takim oto sposobem Jachowskiemu wciśnięto spodnie od garnituru do glanów, Kudelskiego przyodziano w purpurowy dres, a Samojłowicz prześwitywały majtki. Może to i dobrze, że wykonywała piosenkę siedząc na huśtawce?
Chyba jedynym dobrym akcentem programu był fakt, że Krzysio nie podjął "wyzwania". Spełnił marzenia wszystkich przed telewizorami i nie zaśpiewał. Tym razem...