Przez całą 9. edycję Tańca z gwiazdami Monika Richardson była najbardziej ze wszystkich uczestników wyrywna do opowiadania o swoim życiu prywatnym. Mówiła szczerze o kredytach i o tym, że nie chce wiedzieć, czy jej mąż ją zdradza. To było dziwne wyznanie... (Zobacz: *Richardson jest zdradzana)
*.
Gra na współczucie widzów nie przyniosła jednak zamierzonych rezultatów i w minioną niedzielę Richardson musiała pożegnać się z programem. Niestety życie zaczęło mnie trochę uwierać i jestem szczęśliwa, że odpadłam - skomentowała po ogłoszeniu wyników głosowania.
To, że zdanie odnosiło się do męża, Jamie'go Malcolma potwierdza w rozmowie z Super Expressem znajoma prezenterki: Często kłócili się o jej udział w programie. Jamie potrafił zrobić jej scenę zazdrości na środku ulicy.
Dziwicie się? Kobieta zrobiła cyrk ze swojego życia prywatnego, relacji małżeńskich i stanu finansów. Trochę mu wstyd.