Po kilku miesiącach medialnych skandali ktoś w końcu zlitował się nad dziećmi Nadyi Suleman. Do kalifornijskiego sądu trafił właśnie pozew przeciwko psychofance Angeliny Jolie. Jedna z organizacji walczących o respektowanie praw dzieci żąda, aby poczynania matki ośmioraczków zaczął kontrolować kurator. Jak twierdzi Gloria Allred, prezes stowarzyszenia, niemowlęta są przez Suleman wykorzystywane do celów zarobkowych.
Allred twierdzi, że każde z dzieci powinno dostać swojego agenta, który zajmie się finansami i zabezpieczy je na przyszłość. W końcu to nimi tak naprawdę interesują się media, politycy, gwiazdy, a nawet... firmy farmaceutyczne. Pieniądze, które Nadya zarabia na wywiadach i publikacji zdjęć powinny iść na konto ośmioraczków, a nie na kolejne operacje plstyczne upodabniające ją do Angeliny Jolie.
Organizacja twierdzi, że matka zamiast zapewnić dzieciom normalne życie robi z nich "tanią siłę roboczą". Wszystko wskazuje na to, że ma zamiar wykorzystywać je finansowo przez najbliższe lata. Dzieci potrzebują opieki ze strony państwa, które w tym przypadku lepiej zadba o ich potrzeby niż rodzic.
Rzeczywiście, szkoda dzieciaków. Będą żyły wstydząc się za swoją matkę. Boimy się myśleć, co z nią będzie, jak media przestaną się nią wreszcie zajmować... Spójrzcie tylko na te maleństwa.
Isaiah:
Jeremiah:
Jonah:
Josiah:
Maliah:
McCai:
Nariah:
Noah: