Ludzie z show-biznesu nie potrafią przeżywać swoich spraw poza prasą. Widocznie uważają, że jeśli coś nie zostanie ogłoszone w tabloidzie to tak, jakby się w ogóle nie wydarzyło. A to strata czasu i pieniędzy. Nawet z tak poważnej sprawy jak stan zdrowia potrafią zrobić cyrk na całą stronę.
Powoli wracam do formy - informuje Super Express Weronika Książkiewicz, która kilka tygodni temu przeszła poważną operację kręgosłupa. Nie mogę się schylać, dźwigać i muszę się oszczędzać. Codziennie w domu ćwiczę. To była naprawdę ciężka operacja. Podczas tych najtrudniejszych chwil była przy mnie rodzina. Moi fani bardzo się o mnie martwili, dzieci przysyłały mi laurki. To było bardzo wzruszające. Nabrałam dużo pokory. Nie będę ryzykować jeśli chodzi o zdrowie.
Tabloid nadal bardzo martwi się o Weronikę. Nie dość, że nie przestała palić papierosów to jeszcze widziano ją ostatnio z ciężkimi siatkami. W jednej miała zakupy spożywcze, a w drugiej (o zgrozo!) aż 8 rolek papieru toaletowego! I jej kochanek, Krzysztof Latek do tego dopuścił!
Widocznie Czechowi trzeba wyjaśnić, że u nas nie pozwala się dźwigać kobietom, a już na pewno nie w takim stanie zdrowia! - grzmi tabloid.
A z tym Czechem to nie był przypadkiem żart? Swoją drogą, to trochę ksenofobiczne - sugerować, że Czesi "zabierają nam kobiety" i źle je traktują.