To chyba największa bzdura tygodnia. Były kandydat na prezydenta RP i znany antysemita, Leszek Bubel, postanowił poszukać w rodzienie Kasi Cichopek... Żydów! Jej popularność po prostu nie mieści mu się w głowie. To musi być spisek!
Kariera w cieniu gwiazdy Dawida - pod takim tytułem ukazał się artykuł w gazecie Tylko Polska, należącej do Bubla.
Jest tyle młodych, zdolnych, polskich dziewczyn. Tymczasem ona jest beznadziejną tandeciarą. Interesuje mnie, dlaczego ktoś pozwala jej robić karierę. No, ktoś tym musi sterować. A oni sobie pomagają. Oni się wspierają - mówi Bubel w rozmowie z Dziennikiem. To nie jest popularne nazwisko w Polsce. Ona musi mieć jakieś rodzinne powiązania. Tylko nie wiem, jakie.
Niestety, obawiamy się, że jedyne "rodzinne powiązania" Cichopek to jej brat, paparazzi, który sprzedaje tabloidom jej zdjęcia z "ustawek". Jest gorzej niż myśli Bubel. To nie Żydzi i masoni. To nawet nie układ! Są ludzie, którzy pomagają Cichopek całkiem bezinteresownie! Szukajcie w tym wszystkim sensu, a możecie skończyć jak Bubel... To ku przestrodze.
I swoją drogą, ciekawe, co na to Krzysio Ibisz - kolega Kaśki z Jak ONI śpiewają i kolega... Leszka Bubla z partii i klubu poselskiego. Prawie 20 lat temu obaj początkujący politycy zasiadali przecież obok siebie w Sejmie pierwszej kadencji! Nie do wiary, prawda?