Jessica Biel i Justin Timberlake nie odczuwają potrzeby zaprzeczania plotkom na temat rozpadu ich związku. Zamiast wysyłać rzeczników prasowych do mediów, wolą pojawić się razem na romantycznej kolacji, bądź oficjalnej gali. Niedawno aktorka i piosenkarz byli gośćmi na corocznej imprezie zorganizowanej przez nowojorskie Museum of Art. Justin postarał się, aby ich obecność na czerwonym dywanie przykuła uwagę mediów. Na nadgarstku jego partnerki iskrzyły się warte kilkadziesiąt tysięcy diamenty.
Piosenkarz wydał 60 tysięcy na biżuterię, którą Jessica miała na sobie tego wieczoru. Biel skorzystała oczywiście z okazji i z dumą chwaliła się błyskotkami. Dodatkowo Timberlake zadbał również o znajomych i rodzinę Biel. Postarał się o zaproszenia dla kilkunastu osób i zapłacił 120 tysięcy dolarów za rezerwację stolików na imprezie.
Media spekulują, że ekstrawagancki prezent Justina to rekompensata za doniesienia prasy o ich rychłym zerwaniu. Ponoć aktorka była wyjątkowo przejęta ostatnimi plotkami. Zapewne po tylu informacjach o zdradzającym ją partnerze człowiek gubi się już, które są zmyślone, a które prawdziwe.