Kilka miesięcy temu informowaliśmy, że Brad Pitt ma poważne problemy z alkoholem. Aktor nie mógł sobie poradzić z opieką nad szóstką dzieci i rozwijaniem swojej kariery. Presja, jaką wywierała na niego Angelina Jolie była zbyt duża. Narastanie kłopotów sprawiło, że nie skończyło się jedynie na wypadach do barów. Gwiazdor zaczął pić w domu, przy dzieciakach. Dopiero niedawno zdał sobie sprawę, że problem wymknął się spod kontroli. Wynajął swojego własnego duchowego lidera, który pomaga mu wyjść z alkoholizmu.
Amerykańskie media piszą, że Pitt zaczął pić, by nie myśleć o problemach w związku. Ponoć chce wytrzeźwieć, by się z tych problemów wyzwolić i opuścić Angelinę.
Od kilku miesięcy chodzi zestresowany – powiedzieli znajomi aktora dziennikarzom. Czuł się coraz gorzej, było z nim naprawdę źle. W najgorszym wypadku groziła mu nawet śmierć! Wie teraz, że czas najwyższy zacząć od nowa. Chce wytrzeźwieć i odejść od Angie. Ma dosyć tego, że robi mu mętlik w głowie.