Lindsay Lohan posłużyła się ochroną do zatrzymania chłopaka w swoim pokoju hotelowym.
Na ostatniej imprezie w Londynie aktorka poznała Caluma Besta, przypadli sobie do gustu, nawet zwabiła przystojniaka do swojego apartamentu, ale niestety zaczął stawiać opór. Lindsay wezwała więc ochronę hotelu, by pomogła jej... zatrzymać go u siebie.
Z początku ochroniarze myśleli, że muszą wyprowadzić Caluma z pokoju Lindsay - nie mogli uwierzyć, że chciała by pomogli go w nim zatrzymać. Lindsay wpadła w szał, zażądała, by wytłumaczył jej, czemu musi już iść. Była głucha na jego tłumaczenia, że musi złapać samolot, bo musi lecieć do pracy.
Była przekonana, że brytyjski gwiazdor reality show chce uciec do innej dziewczyny i koniecznie chciała go zatrzymać. W końcu ochroniarzom udało się ją uspokoić, ale i tak poszła spać wściekła. W międzyczasie zdążyła zwyzywać Besta i powiedziała mu, że nie chce go więcej widzieć.