To był odcinek życiowych mądrości, które płynęły z ust bohaterów programu. Jeśli dobrze pamiętamy show nazywa się Jak ONI śpiewają i gwiazdy mają próbować swoich sił jako piosenkarze, a nie wychowawcy widzów. Mamy nadzieję, że nikt sobie do serca nie bierze tych bredni.
Maciek Jachowski *został on osobistym faworytem *Górniak. To właśnie na tego szarmanckiego aktora Edzia przeniosła swoje kokieteryjne dowcipasy, którymi dotąd obsypywała Ibisza. Rozwodząca się piosenkarka, od której głownie można się nauczyć jak nie postępować, uraczyła nas swoim motto: Takie powinny być gwiazdy - obnosić się na scenie, chować za kulisami. Szkoda, że Edzia robi akurat na odwrót. Wczoraj przynajmniej *spokojnie *siedziała w fotelu.
Najbardziej jednak spodobał nam się cytat z Elżbiety Zapendowskiej - Krzysiek ma pieprz w tyłku i roznosi go energia. Co prawda powiedziała tak o Krzysztofie Hanke, ale dla nas te słowa doskonale pasują do Ibisza.
Po raz kolejny wieczór "uświetnił" swoim występem Kupicha z zespołem. Przez większość programu Kopytko błąkał się za kulisami, a następnie zaśpiewał dwie piosenki. Pierwszą z najnowszego albumu (notabene nie różniącą się niczym od poprzednich), a drugą wraz z uczestnikiem. Tym samym Feel został nieoficjalnie nadwornym zespołem Polsatu. Czekamy kiedy członkowie zespołu zaczną gościnnie pojawiać się w serialach…