Chociaż w zasadzie nic nie robi ani nigdzie nie pracuje, Maria Wałęsa nie schodzi z pierwszych stron gazet. Udało się jej nawet pojawić jednego dnia w dwóch tabloidach na raz. Super Expressowi udzieliła obszernego wywiadu, w którym opowiada o Warszawie, miłości, mężczyznach, popularności, zabawie, nowym życiu i pieniądzach.
Zacznijmy od tego, co wszystkich interesuje najbardziej, czyli od mężczyzn. Wałęsa wyznaje, że nie jest gotowa na związek, ale nie opierałaby się zbyt długo. Ma jednak konkretne wymagania.
Mój mężczyzna na pewno musi być perfekcjonistą, musi mi imponować. Konkretny, twardy facet, niepozbawiony inteligencji i poczucia humoru. Najbliższy temu jest Przemysław Sadowski - wypala Wałęsa. Ciekawe, co na to sam zainteresowany, szczęśliwy mąż i ojciec.
Poznana w trakcie treningów do Tańca z gwiazdami Edyta Herbuś została wielką przyjaciółką Wałęsówny. Do tego stopnia, że nigdzie się bez siebie nie ruszają:
Wczoraj, gdy byłyśmy z Edytą Herbuś w centrum handlowym, ludzie pokazywali nas palcami i krzyczeli: "Dziewczyny, nauczcie nas tańczyć." To nie było miłe. Chciałyśmy tylko wybrać pralkę.
W Fakcie, Maria wyznała, że planuje napisać książkę o swoim ojcu:
Uważam, że nikt tak dobrze nie zna mojego ojca, jak ja. Czuję się zobligowana wobec świata, chcę przybliżyć ludziom jego sylwetkę. Od dawna piszę pamiętniki i mam już sporo materiału.
Ma też inne plany, dotyczące swojej osoby. Czuję głód tańca. Nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie, jak bardzo brakuje mi treningów. Od przyszłego tygodnia chciałabym się zapisać na zajęcia taneczne. Hip-hop może jazz - mówi Super Expressowi. A niedawno planowała studia w jednej z prywatnych szkół wyższych. Z tym jednak mogła mieć pewne problemy, bo (jak donosi jedna z naszych stałych czytelniczek i była znajoma Marii) Wałęsówna nie była prymuską w liceum:
Dziewczyna całe swoje liceum przebalowała, a matury jako jedyna w naszym XIX LO w Gdańsku nie zdała. Dziewczyna, co zresztą dało się ostatnio zauważyć, bardzo potrzebuje akceptacji, zainteresowania i stąd ta cała akcja z przeprowadzką do Warszawy. Studiowanie jej nie wyjdzie - za rozrywkowy ma charakter.