Pisaliśmy niedawno, że w końcu ktoś upomniał się o prawa dzieci szalonej psychofanki Angeliny Jolie. Organizacja, która zajmuje się obroną praw nieletnich, pozwała Nadyę Suleman za wykorzystywanie ośmioraczków do celów zarobkowych. Media właśnie poinformowały, że działania prawników oskarżających zwariowana mamuśkę odniosły spektakularny sukces. Niemowlęta nie tylko otrzymają osobistych opiekunów prawnych, ale najprawdopodobniej pod wpływem nacisków Suleman zdecyduje się na usunięcie macicy.
W udzielanym niedawno wywiadzie Nadya przyznała, że poważnie rozważa decyzję o nieposiadaniu większej ilości dzieci. Ponoć doszło do nieoficjalnej ugody między matką ośmioraczków, organizacją charytatywną i lekarzami oskarżonymi o bezprawne zapłodnienie Suleman. W zamian za złagodzenie roszczeń psychofanka Angeliny podda się zabiegowi usunięcia macicy.
Niestety Suleman szybko wycofała się z tej ugody i już kilka dni później twierdziła, że straci jedynie połowę macicy. Kolejna ciąża byłaby trudna do utrzymania, ale nadal możliwa.
Poddam się zabiegowi wycięcia włókniaków, które zrobiły się w mojej macicy po urodzeniu ośmioraczków – przyznała. Nie wiem, czy zdecyduję się mieć więcej dzieci. Jeśli Bóg zechce, to znaczy, że powinnam powiększyć rodzinę.
Czyli zapłodnienie in vitro to też była boska ingerencja...