Michał Piróg gościł wczoraj u Kuby Wojewódzkiego. Skorzystał z okazji i rozwiał wszelkie wątpliwości - jest Żydem i gejem. Nie wystarczyło mu jednak odwagi, by przyznać się do wieloletniego związku z Piaskiem. Szkoda, po co trzymać tego biednego faceta w ukryciu kolejny rok. To już nawet nie jest tajemnica Poliszynela, jak w wypadku "pewnego znanego prezentera".
Andrzej Pisaeczny? A my byliśmy razem? - spytał Piróg, udając zdziwionego. A zdaje się, że byliśmy. Przynajmniej tak obiło nam się o uszy.
Później Piróg przyznał, że w show-biznesie "jest wielu mężczyzn, którzy tworzą fikcyjne związki i krzywdzą kobiety". Niestety, nie podał nazwisk. Jak zwykle musimy więc zgadywać sami. Standardowe pytanie - kogo typujecie? (Pomińmy już "znanego prezentera". Podobno jest jeszcze wielu - mają kobiety, które "krzywdzą".)