Sara May *ostatnio spuściła nieco z tonu. Mniej obraża, rzadziej miesza ludzi z błotem. Czyżby przybiły ją komentarze, z jakimi spotkała się premiera jej pierwszego klipu? Nie dziwimy się - *ma się czego wstydzić. W nowym wpisie zamiast atakować kogoś znanego, wyznaje że... jeździ na rolkach. Chce się chyba trochę odchudzić przed wakacjami.
Dziś spędziłam kilka godzin na rolkach - informuje. Co prawda mam parę miejsc gdzie jeździ się dość sympatycznie w otoczeniu zieleni, ale generalnie w Warszawie jest niewielki wybór miejsc w których można pojeździć na rolkach. No chyba, że ktoś lubi wdychać spaliny i jeździć przy ulicach, albo po nierównej, chropowatej powierzchni. Trochę mnie to wkurza, że nie mamy do dyspozycji fajnych tras stworzonych specjalnie do jazdy na rolkach. A to przecież idealna forma spędzania wolnego czasu. Polecam i szczerze namawiam na rolki!: Jackson w mp3, banan i woda w plecaku i do przodu). W sumie co ja się dziwię, że nie mamy tras rolkowych skoro dopiero zaczynają być robione trasy rowerowe a o autostradach z prawdziwego zdarzenia możemy sobie nadal tylko pomarzyć. Euro 2012 coraz bliżej a drogi nadal fatalne. W każdym razie jeśli znacie jakieś fajne trasy na rolki i możecie je z czystym sumieniem polecić to dajcie mi znać...
Tak, koniecznie napiszcie do Sary. Możecie się z nią też umówić, niech nie jeździ sama. Wydaje nam się, że to właśnie przez brak towarzystwa przychodzą jej do głowy głupoty.