Zaledwie przez kilka miesięcy Marta Żmuda-Trzebiatowska była twarzą damskiej linii ubrań Cottonfield Jackpot. Współpraca zostałą zerwana przed terminem. Czyżby firma doszła do wniosku, że aktorka nie jest warta płaconych za nią pieniędzy?
Wprowadzaliśmy świeżą linię, nasze nowe dziecko i szukaliśmy osoby, która nie jest jeszcze znana, dopiero zaczyna karierę - wyjaśnia wybór osoba z promocji firmy. Marta wpasowała się w naszą markę.
Jak dowiedziała się Rewia, od stycznia aktorka nie rezprezentuje już firmy. Nie wiadomo, co się stało. Zmieniła się nasza strategia - tłumaczy pokrętnie dział promocji Cottonfielda. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron.
W ten sposób Marta została na lodzie, bo wiąże ją z Cottonfieldem kontrakt, w myśl którego nie może związać się z konkurencją przez pół roku po rozwiązaniu współpracy. Dlatego musiała odmówić innej marce odzieżowej.
Do wygaśnięcia obostrzeń kontraktu zostało jeszcze kilka tygodni. Myślicie, że gdy się skończy, *ktoś będzie jeszcze Martą zainteresowany? *