Wczoraj przed sądem grodzkim w Sopocie odbyła się rozprawa w sprawie bójki na sopockim Monciaku, w której brał udział Dariusz Michalczewski. Bokserowi grożą 3 lata więzienia. W trakcie rozprawy pokazano film, dokumentujący bójkę.
Widać na nim Darka z rękoma przygotowanymi do walki, a następnie jak leci w jego stronę plastikowy stół - opisuje Super Express. (Klatki z tego filmu *pokazywaliśmy tutaj)
*
Wczorajsza rozprawa jest wynikiem odwołania się Michalczewskiego od kary nałożonej przez sąd pierwszej instancji - wyjaśnia tabloid. Ze 100 tysięcy, jakich zażądał od niego Marcin Sz. sąd nakazał wypłacenie poszkodowanemu 20 tysięcy. Jednak były mistrz świata pewny swoich racji odwołał się od tego wyroku.
Ja się biję na ringu, a nie w knajpie - powiedział po opuszczeniu sali sądowej. Oni chcieli wyłudzić ode mnie 100 tysięcy, by odstąpić od oskarżenia mnie. To są ludzie, którzy mają swoje wyroki. To nie studenci czy grzeczni chłopcy.
Jeśli sprawa pójdzie nie po jego myśli, ta decyzja będzie go kosztowała nie 20 tysięcy odszkodowania, a w najgorszym wypadku 3 lata odsiadki.