Trwa ładowanie...
Przejdź na

Hania Lis: Mama nie załatwiła mi pracy!

1325
Podziel się:

Lisica odcina się od rodziców-komunistów?

Hania Lis: Mama nie załatwiła mi pracy!

Stało się. Hania Lis postanowiła przylansować się w kolorowej prasie. W tym celu udzieliła Gali 18-stronicowego (!) wywiadu. Nie 10, nawet nie 15... Pełne 18 stron. Na dołączonej do tekstu sesji zdjęciowej chwali się swoją wypasioną garderobą, kuchnią, butami i modnymi, rasowymi psami. Pozuje również przy lodówce w modnym płaszczu. Widać od razu, że te 60 tysięcy złotych miesięcznie, które dostawała z abonamentu nie marnują się gdzieś na koncie.

Przez większą część wywiadu Hania broni się przed komentarzami ze strony dziennikarzy Dziennika i Faktu, z upodobaniem sugerując, że działają w zmowie, jako redakcyjni koledzy. Przez cały czas zdaje się uważać, że zasługiwała na olbrzymie pieniądze, które wypłacała jej co miesiąc państwowa firma. Odebranie jej ich to właściwie zamach na demokrację. Jak mają czuć się ludzie, którzy tracą pracę za kilka tysięcy złotych i żadne pismo nie daje im się wypłakać? Na 18 stronach...

Najbardziej spodobało nam się jej tłumaczenie, że mama (dziennikarka, zasłużona podczas stanu wojennego) nie załatwiła jej pracy w telewizji:

- Czy to prawda, że mama Cię tam umieściła?

- To pasowałoby do brukowcowej wersji mojego CV, ale jest kompletną bzdurą. Moja mama, która przez kilkanaście lat pracy w telewizji nabawiła się poważnej wieńcówki, była ostatnią osobą, której mogłam powiedzieć, że szykuję się do tego zawodu. Zawsze powtarzała mi: "Rób co chcesz, ale od telewizji trzymaj się z daleka, bo tam jest wszystko chore." Teraz rozumiem, co miała na myśli, ale widocznie sama musiałam objawy choroby odczuć na swojej skórze. Wtedy, na początku, musiałam nieźle kombinować, żeby na korytarzu przy Woronicza nie natknąć się na mamę. W końcu jednak i tak się na nią natknęłam, ale już po przejściu wszystkich eliminacji i sprawdzianów.

Hania zapewnia też, że jej dzieciństwo wcale nie było tak "bananowe", jak się mówi. Dowód? Ona też mieszkała z karaluchami!

[To nie jest tak] że miałam jakieś bezproblemowe dzieciństwo. Bywało dostatnio, bywało i tak, że brakowało pieniędzy, mieszkaliśmy i w pięknym apartamencie we Włoszech, ale także w 26-metrowym zakaraluszonym mieszkaniu na Służewcu.

Przypomnijmy - rodzice Hani, Aleksandra i Waldemar Kedaj, znaleźli się (obok Jerzego Urbana) na słynnej "liście kanalii" Kisiela, opublikowanej w Tygodniku Powszechnym 2 grudnia 1984 roku. Była to pozbawiona komentarza lista nazwisk osób, które podczas stanu wojennego wyjątkowo aktywnie zajmowały się komunistyczną propagandą.

Biedna mamusia Hani... "Nabawiła się poważnej wieńcówki" w telewizji... Z takim poświęceniem walczyła o wolną Polskę, w której jej córka mogła zarabiać 60 tysi. Czy inne jej tłumaczenia są równie warte uwagi?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1325)
WYRÓŻNIONE
wnikliwy
16 lat temu
Biedna dziewczynka! Jej największym problemem w dzieciństwie były karaluchy na Służewcu! Co tam dzieci rodzin z marginesu, które wykradają kolegom w klasie kanapki by nie zemdleć z głodu, co tam dzieci, które cały czas żyją w strachu, bo żyją z ojcem sadystą, co tam dzieci, co się brzydzą samego siebie, bo wujek je codziennie dotyka, a nic zrobić nie może, bo nikt nie wierzy. Ale za to Hania przeżywała w dzieciństwie koszmar! Karaluchy jej biegały po domu! Zapewne przeżyła szok, co pozostawił ślad na jej psychice na wieczność. Jakie to żałosne. Jakby wiedziała coś o życiu, to by nigdy w żadnym wywiadzie o takich bzdurach nie wspominała i nie próbowała udowadniać, że nie z jednego pieca chleb jadła. A dziennikarz nie znający życia, nie jest dziennikarzem. Przynajmniej dobrym....
lilka kossak
16 lat temu
Podoba mi sie, ze wszystko wywalacie na wierzch - nazywacie sprawy po imieniu. Wy i tylko wy pietnujecie wszelkie przejawy dulszczyzny w show biznesie. Oczywiscie, czasem troche przeginacie naigrywajac sie z czyjegos wygladu etc., ale generalnie takie artykuly jak ten tutaj - jestem za i gratuluje odwagi, szczerosci, bezkompromisowosci, nazywania rzeczy po imieniu. Tylko wy to potraficie.
gość
16 lat temu
Zalosna jest!! Lisisca do nory!!!!!!!!!!!
gość
16 lat temu
Lis w eleganckim garniturze, a ona w yszła ledwo co spod prysznica i załoZyła prześcieradło?
gość
16 lat temu
NIE WIERZE W ZADNE JEJ SLOWA TA KOBIETA KLAMSTWO MA OPANOWANE DO PERFEKCJI.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1325)
gość
11 lat temu
Bajeczki dla naiwnych.Takie beztalencie zrobiło karierę bez 'pleców".
gość
11 lat temu
Hanna jest zjawiskowa, Kinga no cóż
gość
11 lat temu
Hanna jest zjawiskowa, Kinga no cóż
gość
13 lat temu
mama lis aksl slkaks als the oaoaks
gość
15 lat temu
"Mama nie załatwiła mi pracy"! Tylko tata!
gość
15 lat temu
Czesc ludziska, tak sie sklada ze mieszkalam w tym samym bloku. Mieszkanie mialo 37 m kwadratowych a zeby nie miec karaluchow to trzeba bylo troche posprzatac co w jej domku sie nie zdazalo. Ale pewnie teraz dziewczyna ma gosposie tak jak we Wloszech
gość
15 lat temu
gość
15 lat temu
gość
15 lat temu
gość
16 lat temu
daleko jej do Kingi - Kinga jest b.dzielna
gość
16 lat temu
i tak delikatnie jak do takiej ź...ry.....
gość
16 lat temu
Lisowie maja sie dobrze,pomimo waszych chamskich zlosliwych komentarzy
gość
16 lat temu
Chamskie .zloliwe komentaze,Kedajowe to byli wartosciowi ludzie
gość
16 lat temu
zupełnie łeb kobyłyuśmiech jak rżenie konia co ten Lis w niej widział?
...
Następna strona