Marek Włodarczyk poprawę swojego pijackiego wizerunku upatruje w przekonaniu mediów, że jest "facetem takim, jak każdy". Bardzo celne i populistyczne wyznanie.
Mówienie i pisanie o jednym i o drugim jest naprawdę bardzo przesadzone - tłumaczy tygodnikowi Świat i ludzie swoje perypetnie z alkoholem i kobietami. Jestem tylko człowiekiem i - jak każdy facet - czasami wypiję drinka i zwrócę uwagę na piękną kobietę. Ale nie widzę w tym nic złego. Jednak, żeby nie dawać powodów do pisania o mnie, postanowiłem ograniczyć swoje wyjścia na imprezy.
To na pewno wyjdzie mu na zdrowie. I ludziom zmuszonym do oglądania go w takich sytuacjach:
Szczanie na ulicy też nie wpływa zbyt dobrze na wizerunek.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.