Żyjąca w urągających godności warunkach matka gustującego w drogich samochodach Tomasza Kammela bardzo martwi sie o syna. Jak to mama, to w końcu jej dziecko. Żyjąca za 800 złotych emerytury Anna Hetmanek-Kamel ma nadzieję, że TVP ulituje się nad jej synem i przyjmie go z powrotem.
Chociaż jej bardzo bogaty syn nie dba o nią wcale i nie odwiedza jej od lat, ta żyjąca na skraju ubóstwa kobieta martwi się, jak każda kochająca matka - pisze Twoje Imperium, powołując się na jej sąsiadów.
Ci ludzie wiele razy już wyrażali swoje oburzenie. Nie potrafią sobie wyobrazić, jak można tak traktować własną mamę.* Przecież nikt nie każe mu dawać jej pieniędzy, skoro są dla niego tak cenne. Mógłby przynajmniej przyjechać i porozmawiać. Czy może być coś smutniejszego niż *spędzać starość w samotności?