Kilka dni temu Edyta Górniak zabrała swojego synka i pojechała do Wrocławia spotkać się z grupą fanek, mających dzieci w tym samym wieku, co Alan.
Panie zaprzyjaźniły się kiedy wszystkie były w ciąży i podobno obiecały sobie kontynuować znajomość po wsze czasy. Przez pięć lat Górniak olewała swoje przyjaciółki, ale ostatnio jakoś się jej zebrało na odświeżenie znajomości. Ona jest znana z takich uczuciowych zrywów. Co ciekawe, Fakt donosi, że podczas pobytu we Wrocławiu Edzi i Alana nie odstępował pewien mężczyzna...
Pieczołowicie dbał by o to, by zarówno Alankowi jak i jego mamie niczego nie zabrakło - pisze tabloid. Mało tego, dźwigał torbę Edyty, a jej synka dumnie prowadził za rękę. Taka zażyłość z pewnością nie rodzi się z dnia na dzień.
Tożsamość nowego przyjaciela Edzi zdradza jej rzeczniczka, Karolina Siudyła: To jest mąż jednej z fanek Edyty, z którą spotkała się ostatnio we Wrocławiu.
Oby jego żona nie pożałowała tej znajomości.