Częste zmienianie kochanków nigdy nie przeszkadzało Paris Hilton w twierdzeniu, że chce założyć prawdziwą, kochającą się rodzinę. W końcu ktoś musi odziedziczyć miliardy dolarów, które dostanie w spadku po rodzicach.
Hilton snuje dalekosiężne plany względem swoich przyszłych dzieci, których już jest nam szczerze żal. Dziedziczka zaplanowała sposób, w jaki wyda je na świat, a nawet, kto zostanie ich rodzicami chrzestnymi.
W wywiadzie udzielonym kilka miesięcy temu Hilton wyznała, że swoją córkę nazwie London. Po kilku ciętych komentarzach mediów postanowiła wycofać się z tego idiotycznego pomysłu. Pozostała jednak pod wielkim wpływem Wielkiej Brytanii. W rozmowie z dziennikarzem The Mirror zapowiedziała, że jej dzieci otrzymają imiona po najsłynniejszej brytyjskiej parze: Victorii *i *Davidzie Beckhamach.
Poproszę ich, by zostali rodzicami chrzestnymi moich dzieci – powiedziała Paris. Byliśmy ostatnio na wspólnej kolacji w Los Angeles. Świetnie się rozumieliśmy. Victoria i David są tacy seksowni! Chcę, aby moje dzieci też takie były.
Widać, że Paris w szkole opuściła niejedną lekcję biologii, skoro wierzy, że nadanie imion uchroni jej dzieci przed odziedziczeniem szpiczastego nosa i jednego kaprawego oka…