Lady GaGa konsekwentnie realizuje złotą zasadę show-biznesu: Nie ważne, jak o tobie mówią, ważne, że mówią. Niemal w każdym udzielanym wywiadzie opowiada o swoich erotycznych podbojach i poglądach na temat seksu. Najbardziej zależy jej na tym, aby szokować i łamać przyjęte zasady. Dzięki temu zabiegowi, może udawać, że jej wpadająca w ucho muzyka ma rangę sztuki.
W rozmowie z dziennikarzem brytyjskiego Independent Magazine GaGa wyznała, że swoim przygodnym kochankom zostawia na poduszce pożegnalny prezent. Po przebudzeniu mężczyźni znajdują w pościeli sztuczne rzęsy gwiazdy.
Nigdy nie zabieram faceta do swojego mieszkania. Seks w ich apartamentach uważam za rodzaj miłosnej przygody. To niezwykłe przeżycie kochać się w obcym otoczeniu – powiedziała piosenkarka. Swoim kochankom zostawiam moje sztuczne rzęsy. Nie ma mowy, żeby dostali mój numer telefonu. Należy im się natomiast jakąś pamiątka po szalonej nocy.
Zatem już wiadomo, dlaczego Lady GaGa ma partnerów tylko na jedną noc. Kto zechciałby z nią zostać na dłużej po tym, jak w ramach romantycznego gestu wyskubała sobie rzęsy…