W tym roku na festiwalu filmowym w Cannes nie zabrakło kilku polskich gwiazdek. Zdziwiło nas jednak, kto poczuwał się do miana najbardziej reprezentatywnych sław. Poza Szycem (który niewątpliwie był tam na właściwym miejscu) na czerwonym dywanie pojawiły się wielkie polskie aktorki - Weronika Rosati oraz przyklejona do niej obrotna Kasia "3000" Sowińska.
Po raz kolejny Kasia "uwodzi" laskę z show-biznesu, aby pokazać się w światłach reflektorów. Była już najlepszą przyjaciółką Herbuś, obecnie eksploatuje znajomość z Górniak. Rosati też wydaje się być dobrym wyborem. Zawsze lepiej być tą ładniejszą koleżanką.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.