Po niedzielnym zwycięstwie w Tańcu z gwiazdami Dorota Gardias-Skóra zapewnia, że nadal pozostanie skromną dziewczyną, taką, jaką polubili ją widzowie.
Jestem pewna, że po zwycięstwie woda sodowa nie uderzy mi do głowy - powiedziała Faktowi (bo co w zasadzie miała powiedzieć, że uderzy?). Wiem, że dzięki programowi otwarło się dla mnie wiele drzwi. Na razie zupełnie wystarcza mi to, co robię i nie zamierzam za bardzo wybiegać w przyszłość. Wszystko przyjdzie w swoim czasie i tej zasady będę sie trzymać.
Jak pisaliśmy przedwczoraj TVN w osobie Edwarda Miszczaka ma bardzo poważne plany wobec pogodynki i zamierza lansować ją na swoją nową gwiazdę. Obawiamy się, że zostanie kolejną świetną aktorką. Zdaniem tabloidu najbardziej prawdopodobne wydaje się jednak zatrudnienie Doroty do prowadzenia wakacyjnego programu Projekt plaża. Przejmie tę posadę po innej pogodynce, Agnieszce Cegielskiej, która jest w zaawansowanej ciąży.