Kasia Tusk, córka Donalda Tuska oficjalnie podała do wiadomości, że nie przyjęła oferty występów w piątej edycji Tańca z gwiazdami. W wywiadzie dla Super Expressu mówi:
Nie kręci mnie bycie gwiazdą. Chcę mieć trochę prywatności. Nie lubię "warszawki" i nie zazdroszczę popularności Marii Wałęsównie czy Oli Kwaśniewskiej.
Tabloid sugeruje jednak, że prawdziwym powodem, dla którego Kasia zrezygnowała, jest Kuba, jej chłopak, który nie był zachwycony tą propozycją. On ucieka od mediów i byłby wściekły. Nie zależy mu na popularności. Chciałby, żeby nasze życie było naszym prywatnym życiem - mówi Kasia.
Zapewne dlatego Kasia Tusk, ukrywając się pod pseudonimem będącym tłumaczeniem jej nazwiska na polski ("Kasia Kieł"), publikuje na jednym z internetowych serwisów społecznościowych kilkadziesiąt swoich zdjęć - z ukochanym, w jego objęciach i pod nową uczelnią (z podpisem: "sorry that I am so fuckin perfect", czyli: "przykro mi, że jestem tak zajebiście doskonała").