Po kilku tygodniach przerwy Lady GaGa powróciła do udzielania wywiadów. Chociaż wydawało nam się to niemożliwe, gwiazda zdołała udowodnić, że może wymyślić głupszą wypowiedź niż zazwyczaj. Jeszcze nie tak dawno twierdziła, że jej płyta, The Fame, opowiadała o poszukiwaniu "artystycznej integralności". Dzisiaj natomiast utrzymuje, że jej życia nie napędza sztuka, ale żądza sławy.
Gwiazda przyznała, że uzależniła się od bycia rozpoznawalną. Nic jej tak nie podnieca jak sława – myśleliśmy, że najbardziej kreci ją sztuka, a potem mówiła coś o zniewieściałych facetach. Stwierdza również, że nie poprzestanie na tym, co zdobyła i nadal będzie próbowała osiągnąć więcej.
Często się zdarza, że wydaje mi się, iż kariera mnie przerasta. Jednak zaraz przychodzi myśl, że bez sławy bym umarła – mówi w ostatnim wywiadzie Lady GaGa. Budzę się co rano i myślę, że gdybym nie była wielka gwiazdą, to przestałabym istnieć. Zawieszam sobie wysoko poprzeczkę i zawsze bezwzględnie dążę do celu.