Polski show-biznes rządzi się twardymi prawami. Aby zarobić na dom również gwiazdy pokroju Kayah muszą godzić się na chałtury po centrach handlowych, wygłupy w jury Fabryki gwiazd itp. Nasz informator tak wspomina jej niedawny występ w Klifie w Gdyni:
Zagrała 50 minutowy koncert dla kilkuset osób. Chyba wstydzi się takich występów, bo ogłoszono całkowity zakaz fotografowania, tłumaczony "względami bezpieczeństwa". Kayah popijała na scenie wino z kieliszka, a ochrona prowadziła ją jakby była wielką gwiazdą. Towarzyszyło jej kilkunastu dorosłych mężczyzn.
Tyle zachodu, żeby nie udało się zrobić tych zdjęć. Rzeczywiście, nie wyszła na nich najlepiej:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.