Już od kilku miesięcy media rozpisują się na temat "związku" Madonny z Jesusem Luz. Wszystko wskazywało na to, że jest to "uczciwa wymiana" mająca obojgu przynieść oczekiwane zyski. Po rozpadzie małżeństwa piosenkarka mogła sobie udowodnić, że nadal jest w stanie zdobyć młodego i jędrnego ogiera. W zamian otworzyła modelowi drzwi do międzynarodowej kariery. Okazuje się jednak, że ich związek to "połączenie dusz". Jesus udzielił właśnie swojego pierwszego w życiu wywiadu, w którym stwierdził, że Madonna jest jedynie jego przyjaciółką.
W jednym z programów telewizyjnych Luz stwierdził, że z Madonną łączy go jedynie platoniczna miłość, a wszystkie doniesienia mediów to brednie. Mieszka z nią pod jednym dachem i sypia w jednej sypialni, ale oczywiście tylko trzymają się za rączki…
Madonna to piękna osoba. Ma cudowne ciało (myśleliśmy, że są "jedynie przyjaciółmi"?) i żadnych wad – zachwala piosenkarkę Brazylijczyk. Bardzo ją cenię, jesteśmy przyjaciółmi. Nie planujemy ślubu, cokolwiek prasa by o nas pisała.
Czy tylko nam się wydaje, że Luz miał odpowiedzi przygotowane wcześniej? I jak można spokojnie powiedzieć, że Madonna nie ma żadnych wad?!