Rihanna bardzo długo zwlekała z powrotem na czerwone dywany. Po pobiciu przez Chrisa Browna piosenkarka zaszyła się w prywatnych studiach nagraniowych, gdzie w spokoju przygotowywała swoją nową płytę. Po uporaniu się z najsilniejszymi emocjami gwiazda postanowiła zakosztować wolności. Piosenkarka imprezuje ostatnio w najmodniejszych klubach Ameryki i na każdej z imprez szaleje na całego. Te szalone wyczyny w ogóle nie odpowiadają jej rodzinie.
Amerykańskie media donoszą, że rodzice gwiazdy chcą, aby wróciła do spokojnego trybu życia. Twierdzą, że zaczynają się o nią poważnie bać. W szczególności o jej zdrowie psychiczne.
Rihanna za dużo imprezuje. Przestała się kontrolować - powiedział dziennikarzom przyjaciel rodziny. Oprócz tego, że te wybryki odbijają się na jej karierze, to na dodatek odciskają się na relacjach z rodziną. Najgorsze jednak, że alkohol, taniec do białego rana i nowi „przyjaciele” tak naprawdę zagłuszają ból po pobiciu. Rodzina chce, aby poszła się leczyć u psychologa.
Ponoć piosenkarka jest bardzo niechętna pomysłom najbliższych. Twierdzi, że w codziennym upijaniu się nie ma niczego złego…