Kiedy ich romans się rozpoczął na ekranach telewizorów, w Tańcu z gwiazdami, nikt nie podejrzewał, że po kilkunastu miesiącach zaczną się kryzysy w tym wydawałoby się idealnym związku.
Imperium TV donosi, że Cichopek zaczyna powoli zauważać, że Hakiel zrobił ogromną karierę na jej plecach, mimo że jeszcze niedawno każde 200 zł, zarobione na występie w jakimś podrzędnym klubie, było dla niego liczącą się kwotą. Jak pisze tabloid:
To ona jest magnesem przyciągającym ludzi do szkoły, którą założył i nazwał "Hakiel Akademia Tańca". Formalnie należy ona do niego, a Kasia, jak sama twierdzi, tylko pomaga mu ją rozkręcić. Bez niej Marcin nie wydałby książki, ani płyt DVD z nauką tańca, które przynoszą mu potężne zyski. A co z tego ma aktorka? Od niedawna jeździ nowiutkim Mini. Ten niepozorny samochód kosztuje około 100 tysięcy złotych. Szczęśliwa Kasia opowiada, że czerwone autko dostała w prezencie od Marcina.
Przejrzyj na oczy, dziewczyno! - komentują za jej plecami przyjaciele. Przecież kupił ci go za twoje pieniądze!
Imperium TV bezlitośnie podsumowuje dotychczasowe dokonania Cichopek: Ani z niej tancerka, ani psycholog, ani nawet aktorka. Co prawda Kasi marzy się kurs aktorski w USA, ale chwilowo jest uwiązana z powodu zajęć w szkole tańca prowadzonej przez Marcina. Chociaż jest tylko maskotką, do czego sam Hakiel się przyznawał, to i tak bez niej, czy raczej bez namiętnego duetu znanego fanom Tańca z gwiazdami, na zajęcia w szkole nie trafiałyby zapewne aż takie tłumy.