Marta Żmuda-Trzebiatowska jest bardzo pewna swojej pozycji w telewizji. Do tego stopnia, że pozwala sobie na wiele w kontaktach z dziennikarzami. I to nie z tymi z tabloidów. Osoby, które miały z nią kontakt, żalą się, że jest wyniosła i trzyma ich na dystans.
Przeprowadziłam z Martą wywiad - wspomina dziennikarka w rozmowie z Na żywo. Jej autoryzacja polegała na tym, że moją poprawną językowo wersję zamieniła na wersję z błędami stylistycznymi. I upierała się, że tak ma być, bo ona tak mówi.
Fotoreporterzy skarżą się, że Marta nie pozwala robić sobie zdjęć. Ostatnio kazała nawet wyprosić kilku z planu.
Byliśmy na planie "Teraz albo nigdy" na zaproszenie stacji, ale Marta zabroniła robienia jej zdjęć - wspomina jeden z nich. A przecież to była nasza praca. Nie chcieliśmy jej fotografować w sytuacjach prywatnych. Wyrzucono nas z planu.
Specjalista od wizerunku Piotr Tymochowicz, nie wróży aktorce długiej kariery, jeśli zachowa dotychczasowe nawyki: Takie zachowanie jest skrajnie nieprofesjonalne - mówi. Gwiazdy, które w porę nie zrozumieją, że trzeba współpracować z mediami, prędzej czy później znikną z rynku.