Polska modelka, mieszkająca w Stanach Zjednoczonych odwiedziła niedawno Polskę. Z notatek prasowych wynika jednoznacznie, że tłukła się przez ocean głównie po to, by naświetlić rodzaj relacji łączących ją z Colinem Farrellem, obecnym kochankiem Alicji Bachledy-Curuś.
Krupa twierdzi, że wbrew obiegowej opinii nie miała z nim romansu i to Alicja jest pierwszą Polką, która doznała tego "zaszczytu". Przynajmniej z tych znanych.
Colina chciała poznać moja dobra koleżanka i prosiła mnie, żebyśmy do niego podeszły - twierdzi Joanna Krupa. Było to na jednej z imprez i zrobiłam to dla niej. Rozmawiałam z nim tylko wtedy, jakieś pięć minut i żadnego romansu nie było.
Sądzimy, że Colinowi mogłoby wystarczyć nawet tyle. Ale ok, powiedzmy że wierzymy :)