Katy Perry po wydaniu debiutanckiej płyty z hitem I kissed a girl znalazła dobry sposób na podtrzymywanie zainteresowania mediów. Podobnie jak Lady GaGa lubi szokować, na szczęście jednak nie opowiada o swoich seksualnych przygodach i preferencjach. Przynajmniej do tej pory. Chyba jest na dobrej drodze, bo ostatnio postanowiła wyznać, że… się nie puszcza.
Nie szukam okazji. Zawsze staram się nawiązać głębszą więź z osobą, z którą się spotykam – mówi w wywiadzie dla Seventeen Magazine. To ma dla mnie kluczowe. Poza tym, lepiej być tajemniczą i niedostępną kobietą. To bardziej seksowne. Ja się nie puszczam!
Muszę naprawdę lubić kogoś, z kim idę na randkę. Ale nie ma szans, żebyście spotkali mnie z kimś przypadkowym.
Perry ma chyba jednak pewne problemy ze spójnym kreowaniem swojego wizerunku w mediach. Kilka pytań dalej twierdzi bowiem, że… łatwo się zakochuje.
Zakochuję się bardzo często – mówi z rozbrajającą szczerością. Może nie w każdym napotkanym facecie, ale jak już, to bardzo mocno. Miałam kilku chłopaków, zakochana byłam w każdym. I każdy z nich mi się oświadczył!
Cóż, obie gwiazdy chyba zaczną się prześcigać w coraz bardziej osobistych i żenujących wyznań. Która następna?