Niespełna trzy tygodnie temu pisaliśmy o spotkaniu Tomasza Kammela ze specjalistą od wizerunku w sopockim hotelu (zobacz: Kammel będzie walczył o swój wizerunek!)
*. Dzisiejszy Fakt potwierdza nasze informacje. Widocznie prezenter *nie ufa własnym kwalifikacjom. To co mają myśleć jego kursanci, których za grubą kasę nauczał tajników kontaktów z mediami?
Z doniesień tabloidu wynika, że zatrudnieni przez Kammela specjaliści powiedzieli mu dokładnie to, co my radziliśmy mu za darmo:
Uznali podobno, że zrobił błąd, przestając pojawiać się publicznie, zarówno sam jak i w towarzystwie swej narzeczonej - pisze tabloid. Specjaliści wynajęci przez Kammela mają opracować w najdrobniejszych szczegółach wszystkie zagadnienia związane z życiem prywatnym i zawodowym Tomka. Dokładnie ustalić plan wszystkich jego wystąpień publicznych. Będą mu doradzać, gdzie, kiedy i w czyim towarzystwie ma się pojawiać oraz jakie podejmować decyzje zawodowe.
Pamiętajcie o tym i nie dajcie mu się znowu zmanipulować. Jego obecny wizerunek jest zgodny ze stanem faktycznym i zdaje się, że tak już zostanie.