Jak widać, w czasach kryzysu nawet prostytutki muszą oszczędzać. A może zwłaszcza prostytutki. Kendra Wilkinson, "króliczek" Hefnera przyjmowany niedawno z honorami w Polsce nie chce chyba za dużo wydawać na ciuchy. Podczas wizyty w Warszawie pokazała się w tej samej sukience, co kilka dni później w Los Angeles.
Nie sądzimy zresztą, żeby się tym przejmowała. Ani żeby umiała znaleźć nasz kraj na mapie.
Nie sądzimy, żeby umiała znaleźć jakikolwiek kraj na mapie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.