Wszystko wskazuje na to, że w tym roku zaszczytny tytuł "królowej chałtur" może Beacie Kozidrak i Maryli Rodowicz sprzątnąć sprzed nosa Doda. W końcu przecież "królowa jest tylko jedna".
Jak donosi tygodnik Gwiazdy Rabczewska w wakacyjny grafik zamierza wcisnąć aż 50 koncertów. Jest bardzo wszechstronną artystką - zaśpiewa do pierogów, do kiełbasy, do karkówki i do łomżyńskiego piwa. Może również uświetnić imprezę zamkniętą - wystąpi wszędzie, gdzie zapłacą 40 tysięcy złotych.
Jak łatwo policzyć 50 koncertów po 40 tysięcy daje okrągłe 2 miliony złotych w ciągu niespełna 3 miesięcy. Nic dziwnego, że olała występ w Opolu, na który chciała ją wcisnąć Maryla Rodowicz (zobacz: Rodowicz rezygnuje z Opola przez Dodę)
*. Organizator najprawdopodobniej pożałował kasy, więc na festiwalu nie pojawi się żadna z nich. *Prawdziwe pieniądze zarabia się przecież na pierogach.