Ok, to już przesada! Magazyn Us Weekly przeprowadził wywiad z kobietą, która zajmuje się... depilowaniem strefy bikini Paris Hilton!
Pani, która usuwa woskiem włosy łonowe Paris została zapytana o swój pogląd na nowy trend nakazujący całkowitego pozbycia się owłosienia, a nie, tak jak dotychczas, pozostawiania symbolicznego, tzw. "brazylijskiego" paseczka włosów:
Myślę, że dokładna depilacja woskiem sprawia, że czują się na tyle komfortowo w swoim ciele, że mogą dać sobie spokój z bielizną. I jeśli nawet zdarzy się, że ktoś zobaczy ich nagie łono to nie będzie to takie wstydliwe, bo jest zadbane.
Czy to nie trochę dziwne? Przecież noszenie bielizny nie powinno być opcjonalne, zwłaszcza jeśli nosi się króciutkie spódniczki. To tak jakby Paris czy ostatnio Britney Spears chciały zwyczajnie się pochwalić tym, jak dokładnie są wydepilowane. Najwidoczniej Britney zdała sobie z tego już sprawę, chociaż w minimalnym stopniu, i postanowiła za pośrednictwem swojej strony internetowej nieco się usprawiedliwić.
Minęło tyle czasu, odkąd ostatni raz byłam na imprezie ze znajomymi - pisze piosenkarka. Minęły już dwa lata odkąd ostatni raz wyprawiłam swoje urodziny. Każdy ruch, jaki od tego czasu wykonałam, został naświetlony z każdej strony bardziej niż się tego spodziewałam. Faktycznie, trochę sobie pofolgowałam z moją na nowo odnalezioną wolnością. Tak czy inaczej, dziękuję Bogu za nową kolekcję bielizny Victoria’s Secret! Już nie mogę się doczekać nowego roku i nowej mnie.
Dopiero zaczynam... Wesołych Świąt wszystkim!
Dopiero zaczyna? Boimy się o 2007 rok.
Przypomnijmy jeszcze raz:
TYLKO DLA DOROSŁYCH