Tym razem przeprowadzka, która czeka Ania Przybylska, odbędzie się na terenie Polski, ale to wcale nie ułatwia sprawy. Aktorka i jej mąż Jarek Bieniuk znów muszą porzucić swoje ukochane Trójmiasto, zabrać dzieci i zorganizować wszystko na nowo - znaleźć mieszkanie, przewieźć rzeczy, zapisać dzieci do nowej szkoły i przedszkola. Tymczasem nawet nie podjęli decyzji, jakie to będzie miasto.
Lada dzień muszą zadecydować, gdzie będzie ich dom - mówi menedżerka aktorki Małgorzata Rudowska.W Warszawie czy może w Łodzi, gdzie Jarek ma pracę.
Jarosław Bieniuk gra w klubie Widzew Łódź, natomiast obowiązki zawodowe Przybylskiej wymagają jej częstej obecności w Warszawie. Nie są to miasta odległe od siebie. Wiele osób dojeżdża do pracy z Łodzi do Warszawy. Jest natomiast raczej wykluczone, by para została w Gdyni. Pewnie tak jak zwykle, przeprowadzą się tam, gdzie Bieniukowi będzie wygodniej.
To jest dla niej normalne - mówi tygodnikowi Świat i Ludzie koleżanka Przybylskiej. Anka jest bardzo rodzinna i interesuje ją tradycyjny model rodziny. Tak została wychowana i tak chce wychować swoje dzieci.