Tym razem Kevin Federline wymyślił, że chce zostać gwiazdą filmową. Były tancerz i mąż Britney Spears poszedł już w ślady swojej byłej żony i nagrał pierwszy album, teraz chce spróbować sił w filmie.
Po kolacji ze swoim adwokatem Kevin udzielił spontanicznej konferencji prasowej na schodach restauracji. Kiedy zapytano go o to, gdzie widzi się za rok, bez zastanowienia odparł:
Będę robił filmy.
28-letni raper najwyraźniej stara się poprawić swój wizerunek, bo zrezygnował ze swojej nieodłącznej czapeczki z daszkiem, t-shirt’a i złotego łańcucha, a zamiast tego przywdział marynarkę i koszulę.
Kevin obecnie ubiega się o prawo do pełnej opieki nad swoimi dwoma synami: Seanem Prestonem i Jaydenem Jamesem.
Kevin jest dobrą osobą, ale niestety ludzie naginają prawdę o nim nawet go nie znając - powiedział jego adwokat. Myślę, że gdybyście znali Kevina, tak jak ja go znam, zmienilibyście o nim zdanie.
Ok, być może jest dobrą osobą. Z pewnością jednak nie jest dobrym raperem. A już tym bardziej aktorem. Zobacz teledysk: