Chyba naprawdę nie wspomina go najlepiej. Albo, co równie prawdopodobne, wstydzi się tego romansu. W środowisku, w którym obraca się Miko, zadawanie się z osobami, które zbyt słabo rokują, jest uważane za niewybaczalny błąd. Szczególnie po tym jak ze znajomości z nimi udało się już wycisnąć wszystko.
Niedawno para byłych kochanków przypadkiem znalazła się na tej samej imprezie. Nietakt popełnił Piotr Adamczyk zapraszając ich na otwarcie swojej restauracji. Wyszło dość komicznie.
Maciek wodził za Izą wzrokiem, kręcił się w pobliżu, ale ona wyglądała na ciężko obrażoną - mówi Imperium TV jeden z gości. Po kilku minutach opuściła lokal.
Przykre. Maciek musi teraz czuć lekkiego moralniaka.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.