Weronice Pazurze ciężko jej pogodzić się z tym, że jej były mąż przeżywa obecnie drugą młodość (i jak zasugerował publicznie - pierwszą prawdziwą miłość) u boku poznanej w WARS-ie studentki i lada chwila spodziewa się z nią dziecka. Nie daje tego wprawdzie po sobie poznać, ale znajomi twierdzą, że w środku bardzo cierpi.
Weronika jest osobą niezwykle ambitną i nie lubi wzbudzać współczucia - mówi Imperium TV bliska znajoma Marczuk. Stara się więc nie narzekać i nie okazywać emocji. Ale gdzieś tam pod skórą bardzo mocno przeżywa życiowe porażki. Myślę, że boli ją to, że za chwilę Czarek z Edytą zostaną rodzicami. Dziecko, macierzyństwo to chyba w ogóle jej czuły punkt.
Weronika w jednym z wywiadów dała do zrozumienia, że rezygnacja z macierzyństwa była prezentem dla Czarka, obietnicą, że poświęci się całkowicie wychowaniu jego córki z pierwszego małżeństwa. Ale jednocześnie stało się źródłem problemów.
Źle nastawiało to do niej rodziców Czarka - twierdzi źródło. Nie darzyli jej sympatią i byli pełni różnych podejrzeń.
Oczywiście to nie do końca zgodne z prawdą. Byli pełni (uzasadnionych) podejrzeń z zupełnie innych powodów, ale dzisiaj może nie będziemy o tym przypominać.