Nie to, żebyśmy byli tym jakoś specjalnie zaskoczeni. Mamy jednak nadzieję, że da to do myślenia największej wielbicielce rzekomego talentu Kasi Pyzy, Ninie Terentiew. Może następnym razem poważnie się zastanowi, zanim powierzy program do samodzielnego prowadzenia samozwańczej "telewizyjnej ikonie". Pierwszy właśnie położyła. Oficjalnie.
Okazuje się, że Cichopek bez Krzysia Ibisza to już nie to samo. Wiemy już, że Gra wstępna, oceniona przez Wojewódzkiego jako gorsza od Disco Relaxu, zanotowała fatalne wyniki oglądalności - w sobotnie popołudnie wybrało ją tylko 880 tysięcy widzów! Przy kosztach produkcji i honorarium prowadzącej to katastrofa. Bardziej opłaciłoby się chyba puścić jakieś telezakupy.
Nie wiadomo na razie, czy Polsat podejmie się dalszej emisji tego show na izraelskiej licencji. Nasza rada może być tylko jedna.