"Koniec Wilków" - tak Robert Gawliński zatytułował najnowszy wpis na stronie swojego zespołu. Zakończenie działalności jednej z najważniejszych polskich grup rockowych lat 90-tych jest już nieuniknione. Wokalista tłumaczy je brakiem porozumienia między członkami zespołu:
Postanowiłem, że nie ma sensu dłużej milczeć. Jest wielce prawdopodobne, że to już koniec Wilków. Dla mnie to bardzo smutne, że po tylu wspólnych latach nie potrafimy być razem, ale niestety istnieje między nami ogromny konflikt interesów, który być może spowoduje, że nie zobaczycie już Wilków.
Będę się starał zrobić wszystko, żeby tak się nie stało, ale moje dobre chęci nie wystarczą. Jeszcze w tym tygodniu spotkamy się całym zespołem i zastanowimy się, co możemy z tym zrobić. Będziecie pierwsi, którzy dowiedzą się o wszystkim.
Cóż, po ostatnich kompromitujących wybrykach rozwiązanie tego zespołu było nieuniknione. Przypomnijmy: Gawliński do widzów: "Zagrajmy i spierdalajmy stąd!"
Pożegnajmy ich cytując słowa samego zainteresowanego... Polska nie będzie chyba po nim płakać.