Zastanawialiście się, czemu właściwie Edyta Górniak ukrywa swojego faceta, Bartosza Bodnara? Sprawa jest o tyle niezrozumiała, że on sam nie ma nic przeciwko lansowi w mediach. Wręcz przeciwnie, widać, że kręcą go kontakty w prasą i pozowanie fotoreporterom. Jak przystało na właściciela agencji reklamowej, lubi się reklamować.
Edzia bardzo się wzbrania przed wyznaniem prawdy o tej znajomości, mimo że dla dla jej znajomych a także postronnych świadków sprawa wydaje się jasna.
Kelner z restauracji w Zakopanem świetnie pamięta zimową wizytę Edzi z Kasią Sowińską i Bartoszem Bodnarem:
Pamiętam, że też przyjechał z synem i że bardzo adorował Edytę - mówi tygodnikowi Życie na gorąco. Znajomi Górniak są przekonani, że gwiazda przeniosła synka do innego przedszkola właśnie po to, żeby częściej spotykać się z właścicielem agencji reklamowej.
To on mieszka w Piasecznie i on polecił jej przedszkole dla Allanka - mówi koleżanka Edzi tygodnikowi Na żywo. To samo, do którego chodzi jego synek, Alan. Mam wrażenie, że autorką tego romansu i rozbicia małżeństwa Edyty i Darka jest Katarzyna Sowińska. Ją pytajcie o szczegóły.
Szkoda, że tak długo ukrywała to oczarowanie przed Darkiem - mówi Życiu na gorąco osoba z bliskiego otoczenia skłóconych małżonków.
Widocznie chciała mu oszczędzić bólu, gdy był chory. Udzieliła za to wtedy szczerego wywiadu, w którym zapewniała, jak bardzo go kocha... Wytrzymalibyście życie w takim zakłamaniu?